Pomysł na ten wpis, przyszedł mi do głowy po przeczytaniu komentarzy od moich niezawodnych czytelniczek:)
Początkowo planowałam zrobić jeden duży wpis na temat pewnego miejsca, którego chyba nie powinnam odwiedzać; pewnej bardzo utalentowanej projektantki i pewnych czarodziejskich ciuszków, które tworzy i w których nie da się wyglądać źle. 

Jednak po wrzuceniu kilku pierwszych fotek z tej sesji na fb i przeczytaniu Waszych opinii, w których zostałam porównana do Świtezianki, postanowiłam zrobić dwa oddzielne posty. 
O wszystkim, o czym chciałam Wam opowiedzieć, jeszcze opowiem i wytłumaczę, dlaczego piszę, że nie powinnam tego miejsca odwiedzać…, ale dziś skupimy się na współczesnej Świteziance 🙂


Współczesna Świtezianka, jak i tamta sprzed stuleci, chodzi własną drogą. Nieco tajemnicza, na wpół zatopiona w swoim świecie. Wyrazista, niecodzienna. Obce są jej utarte schematy, skostniałe formy, nudne szablony. Do lasu zakłada szpilki, jej płaszcz porastają kwiaty – bo, czemu nie?
Współczesna Świtezianka cieszy się każdą chwilą, docenia ulotne piękno, zachwyca się światem.  Ale, podobnie jak jej romantyczna poprzedniczka, współczesna Świtezianka nie jest naiwna. Jest ciekawa świata, docenia jego walory, lecz nie goni ślepo za modami i nowinkami. Bywa wobec nich krytyczna i ostrożna.
Artystyczna z niej dusza. Wciąż szuka w świecie piękna – odwiedza piękne miejsca i otacza się pięknymi przedmiotami. Ma swój własny, wyjątkowy styl. Podobnie, jak ta mickiewiczowska, i ona jest bardzo kobieca. I jak to z kobietami bywa – jednocześnie delikatna i silna. Nieokreślona. Niezbadana. Nieprzewidywalna.



Równie dobrze można spotkać ją na kamienistym brzegu rzeki, jak i wśród wielkomiejskich biurowców. Lubi podkreślać strojem swój charakter i styl. Docenia piękne i wyjątkowe twory, a szczególnie rzeczy powstałe z pasji, bo pasja jest czymś, co Świtezianka ceni szczególnie.

Dlatego współczesna Świtezianka ubiera się w Atelier Marii Fedro 🙂 

http://mariafedro.com/

Miejscu, gdzie tradycja łączy się z nowoczesnością, styl i klasa z nutką ekstrawagancji, a kobiecość z siłą i wyrazistością. Wszystko zaś jest doprawione ogromną dawką pasji i artyzmu.



Tam właśnie Świtezianka znalazła – między innymi – ten niezwykły płaszcz – nowoczesny w kroju, zdobiony haftem inspirowanym wzornictwem góralskim. Prosty, a jednak wyrafinowany. Wyrazisty, lecz delikatny. Spoza mainstreamu, spoza przemijających, chwilowych i kapryśnych trendów. Ponadczasowy. Z charakterem. Jedyny w swoim rodzaju. Jak Świtezianka.
🙂